biuro@katatime.pl       +48721956415

Jak dobrać duży zegarek na mały nadgarstek?

Na wstępie zaznaczę, że wszystko, co przeczytacie poniżej, to wyłącznie moje subiektywne spostrzeżenia, a do ich opisania skłoniło mnie kilka pytań typu: czy ten zegarek nie będzie za duży na mój nadgarstek, jaki największy zegarek pasowałby na mój nadgarstek, jak duże zegarki ty nosisz. Pytania takie są moim zdaniem jak najbardziej zasadne w czasach, kiedy producenci zegarków nadal robią zegarki przede wszystkim na nadgarstki w rozmiarze XXL. Ta moda chyba powoli mija, ale to już temat na inny post 😉

Zasadniczo odpowiedzi można udzielić zawsze jednej – jeśli zegarek ci się podoba, to bierz i nie patrz na jego wielkość ani na to, jak wygląda na twoim nadgarstku. Z pewnością znajdziesz zegarek jeszcze większy na nadgarstku mniejszym od twojego 😉

Ja kieruję się zasadniczo tym, żeby uszy zegarka nie wystawały poza obrys nadgarstka. Jeśli tak jest, to już zazwyczaj zegarek nie wygląda źle (co nie znaczy, że wygląda dobrze 😉 ).

Producenci od dawna stosują kilka zabiegów technicznych powodujących, że duży zegarek dobrze i przede wszystkim wygodnie leży także na mniejszym nadgarstku.

Kształt uszu i kilka pomysłów na nie.

Pierwszy to uszy schodzące poniżej obrysu dekla. Taki kształt uszu powoduje lepsze przyleganie zegarka do nadgarstka i dzięki temu zegarek wygląda korzystniej.

Bulova Precisionist – uszy schodzące poniżej linii dekla.
Almirante – wyraźnie widać zakrzywienie uszu.

Drugi sposób to ruchome uszy. Efekt taki sam, jak poprzednio, zyskujemy jednak ciekawy kształt całości. Ten sposób zastosowali Rosjanie przy „uszatej amfibii” a powtórzyła Fundacja Gerlach przy swoich Bliźniakach ORP Sokół i ORP Dzik

Podobnie postąpił Oris w F.Sinatra

Tutaj ciekawy sposób microbranu H2O w zegarku Tiburon – składane jedno ucho i schowana w nim koronka.

Dobrym rozwiązaniem jest także szukanie zegarków, które mają uszy bardzo krótkie, jak np. JeanRichard Terrascope. Zegarek z prawie kwadratową kopertą o szerokości 44 mm bez koronki, co już znacznie optycznie powiększa zegarek, ma bardzo krótkie uszy, dzięki czemu nie wygląda najgorzej nawet na moim chudym nadgarstku. Podobnie jak Spinnaker Hull i Alpina.

Spinnaker Hull – przykład krótkich uszu przy dużej kopercie.
Alpina – przykład krótkich uszu przy dużej kopercie.

Dobrze też wyglądają zegarki z głęboko osadzonymi uszami. Uszy takie, mimo tego, że są długie, to niewiele odstają poza obrys koperty. Uzyskujemy więc ten sam efekt jak przy uszach krótkich.

Jacques Lemans – długie uszy.
Mondaine – długie uszy na dodatek wygięte poniżej dekla.

Drugim rozwiązaniem jest… zegarek bez uszu 😉 Pasek lub jeszcze lepiej bransoleta jest mocowany na teleskopach w kopercie, w jej obrysie lub np. pod nią lub bez teleskopów (jak w Omedze Dynamic).

Żubr w budyniu – mocowanie paska na zwartej, krótkiej konstrukcji koperty.

No i trzecie rozwiązanie – dla odważnych – wizualne powiększenie dużego zegarka poprzez założenie go na pasek z podkładką lub pasek typu NATO.

To rozwiązanie dyskusyjne, ale ja je zastosowałem i mnie pasowało. Moim zdaniem widać, że właściciel zegarka zastosował ten zabieg celowo i tak ma być. Zegarek ma być widać, nie jest tylko zegarkiem a częścią ubioru i ozdobą tak, jak skórzana bransoleta, na której jest noszony.

Parnisy 44 i 45 mm na pasku NATO i na pasku z podkładką.
Omega Dynamic – bransoletkę i pasek mocuje się pod deklem.

Na koniec kilka słów na temat tego, czego unikam.

Unikam zegarków z prostymi uszami i płaskimi kopertami, choć kilka chętnie bym posiadał. Niektóre nawet posiadałem, ale szybko zmieniały właściciela, bo oprócz tego, że były za duże, to właśnie przez proste uszy i płaskie koperty źle się układały, zbyt odstawały i były niewygodne.

Strieła – bardzo ładny zegarek z prostymi, długimi uszami.
Borealis – płaska, dość długa koperta.

0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *